Eksperymenty z barwnikami

Jednym z ciekawszych i bardziej widowiskowych elementów sztuki pradziejowej są odnajdywane w niektórych jaskiniach Europy malowidła naskalne. Twórcy tych częstokroć skomplikowanych i pobudzających wyobraźnie dzieł posługiwali się prostymi barwnikami pozyskiwanymi z dostępnych wokoło materiałów. Analiza chemiczna próbek poszczególnych kolorów wykazała, że do wyrobu barwników używano głównie surowców pochodzenia mineralnego, przede wszystkim: hematytu, manganu i węgla drzewnego. Substancję spajającą barwnik wytwarzano z (m. in.): wody, krwi, białka, szpiku kostnego, ptasiego guana, karuku (klej otrzymywany z wygotowanych części pęcherzy rybnych) oraz moczu. Barwniki nakładano pędzlami z sierści lub włosia zwierzęcego, palcami, tamponami, patykami.

Doświadczenia z barwnikami prowadzone przez członków Koła Eksperymentalnej Archeologii Pradziejowej dotyczą zarówno sposobów pozyskiwania poszczególnych kolorów jak i metod ich utrwalania i przydatności do barwienia różnych rodzajów powierzchni organicznych i nieorganicznych. Poszczególne barwy uzyskuje się z konkretnych surowców, np. kolor czarny z węgla drzewnego czy sadzy, czerwony z hematytu, biały z wapienia, itd.

Prowadzone są jednak również doświadczenia z innymi substancjami mogącymi umożliwić uzyskanie pożądanych barw. Mieszając barwnik z utrwalaczami, otrzymuje się farbę, którą następnie nakłada się na określone powierzchnie. Trwałość barwnika zależy od powierzchni, na którą jest on nakładany. Inaczej barwnik zachowuje się na ceramice, a inaczej na kamieniu czy drewnie. Przy przeprowadzaniu eksperymentów z barwnikami należy brać pod uwagę warunki klimatyczne gdyż każde środowisko inaczej wpływa na zachowanie barwnika. Środowisko wilgotne może spowodować szybkie rozpuszczenie farby lub, przeciwnie, trwale ją zakonserwować. Wszystko zależy od rodzaju surowca użytego do wyrobu koloru oraz utrwalacza.

Najtrwalsze wydają się być barwniki pochodzenia mineralnego, takie spotyka się najczęściej na malowidłach pradziejowych w jaskiniach czy grotach. Natomiast barwniki roślinne zachowują się znacznie gorzej. Zaobserwowano bardzo szybki rozkład pigmentów wykonanych np. z trawy, kwiatów czy kory drzewnej. Ponadto barwa, jaką uzyskano z tych surowców, była najczęściej mało intensywna i słabo widoczna na nakładanych powierzchniach. Także rodzaj utrwalacza decydował o natężeniu barwnika oraz jego trwałości. Stwierdzono, że najlepiej do powierzchni, na które nakładano farbę, przywierał podgrzany szpik kostny, natomiast białko ulegało szybkiemu skruszeniu (po nałożeniu na skórę) lub rozkładowi (pozostałe powierzchnie).

Obecnie członkowie Koła Eksperymentalnej Archeologii Pradziejowej realizują doświadczenie, którego celem jest zbadanie wpływu różnych „środowisk” i warunków klimatycznych na trwałość poszczególnych barwników i utrwalaczy.

                                                                                                                                                                                                 Joanna Cywińska